Mężczyźni wciąż stanowią tylko 10-15% klientów klinik medycyny estetycznej. Tym bardziej interesujący jest przypadek bohatera trzeciego odcinka „W poszukiwaniu piękna”.
Krzysztof ma 46 lat i jest zawodowym żołnierzem. I nie jest to bynajmniej, typ człowieka, którym kierowałaby próżność przy zgłaszaniu się do tego programu. Krzysztof potrzebuje pomocy specjalistów, by odzyskać stracone kilka lat życia. Trudne relacje z byłą żoną oraz dwa pobyty na misjach odcisnęły piętno na jego psychice, ale też zmęczonej twarzy.
Właścicielka SkinClinic Katarzyna Chwedoruk zaproponowała Krzysztofowi innowacyjny zabieg reimplantacji własnego tłuszczu. Tkanki pobrane z okolic biodra, po odfiltrowaniu najbardziej wartościowych i najmłodszych komórek tłuszczowych, zostaną wstrzyknięte jako naturalne wypełnienie ubytków objętości na twarzy Krzysztofa.
Bohater odcinka to twardziel z poszarpaną duszą. Niewątpliwie trzeba wielkiej odwagi, żeby zdystansować się do stereotypów i wykonując stricte męski zawód (w Wojsku Polskim służy 4% kobiet), szczerze opowiedzieć o swoich uczuciach na forum. Precedens, który otwiera nowe drzwi? Zobaczymy, mężczyznom trudno przyznać się, że potrzebują pomocy. Krzysiek podjął wyzwanie – i warto było – w finale przeistoczy się w Jamesa Bonda… Nie ustępując mu ani wyglądem, ani charyzmą…
Zabiegi jakim został poddany Krzysztof:
- Adivive – Lipofiling/lipotransfer – przeszczep tkanki tłuszczowej z bocznej okolicy biodra i wypełnienie w okolice kąt żuchwy, bruzd nosowo wargowych, łuku jarzmowego, policzków
- Ostrzykiwanie botoksem – oczy + czoło